Odcinki i komentarze.

Mam wrażenie że robisz z tego serialu parodię Smile

To co wyprawia Anne juz nawet nie mieści się w granicach s-f, ani horroru - to komedia Mr. Green

i jeszcze te imiona bobasów - jedno jak z kosmosu, a drugie jak z telenoweli Very Happy

Ale ten serial ma w sobie to "coś", mimo że od pierwszego odcinka jego styl się strasznie zmienił. No oczywiście mary & Erika były boskie. Dziwię się tylko że dziewczyna oddała tej psycholce swoje dziecko (nawet na te kilka minut drogi z jej dodmu do domu jej ojca). Ciekawa jestem jak Julie (a właściwie Rowena) zabrała dziecko Glorii. Czyżby podrzucili jej jakies nieżyjące dziecko? Ale skąd by je wzięli? dziwne... A i chyba 5 stron, to awans na strone głowną Smile

w takim razie moje gratulacje.

No wszystko to co chciałem napisać, napisała Agatka. Serial przeszedł niesamowitą metamorfozę, ale nadal trzyma poziom.

Anne i Erica są niepokonane. Oczywiście nie mówię o Lady Targedii, którą kocham xD

No to szkoda, bo zasłużyłeś Smile

Może zrób małą kampanię reklamową Smile

Myślę, ze na pewno ktoś się znajdzie Smile

Myślałem, że przestałeś czytac, a Sally'ego nie ma. Problem rozwiązany.

Gratuluję przeniesienia serialu na stronę główną Smile

Przyłączam się przy okazji do gratulacji z okazji przeniesienia serialu na stronę główną. Zasłużyłeś. Very Happy

I oby ten serial nie skończył się szybko, tego Ci życzę. Wink

8(2 seria)
Cmentarz był mroczny i ponury. Oświetlała go tylko szkarłatna tarcza księżyca w pełni. Mówi się, że w takie noce moc magiczna jest najsilniejsza, a szaleństwo jeszcze większe. Z ciemności wyłoniła się Anne wraz zastępem piekielnych istot. Zdawała sobie sprawę, że sama nie poradzi sobie z niebezpiecznymi poddanymi królowej pająków, którzy czyhali tylko na jej życie. Była dla nich tylko zwierzyną łowną, tak, jak każdy, kto się rusza. Dziewczyna szybko podeszła do dobrze znanego grobu, ale tym razem nie zamierzała składać pani nie umarłych jakichkolwiek ofiar.
-Królowo pająków, musimy pomówić-rzekła tylko.
Pajęcza bogini pojawiła się ubrana w czarne szaty.
-"Musimy pomówić". A gdzie ofiary, błagania o audiencję? -rzekła z uśmiechem.
-Nie zamierzam się przed tobą płaszczyć-odparła stanowczo dziewczyna
-Szkoda, skoro chcesz tracić czas…
-Nie rozumiesz, pomożesz mi naprawić mój błąd. Albo moje demony…
Na królowej groźby młodszej z sióstr Rosemary nie zrobiły najmniejszego wrażenia. Uśmiechnęła się tylko, jej oczy zaczęły błyszczeć złowrogo, a wszystkie demony padły martwe.
-Demony? Nie widzę tu żywych demonów-rzekła z tryumfem.
-Jak to…
-Potrafię zabierać życie każdej istocie. Jaki mam wybór? Mogę z tobą zrobić to samo albo upajać się twoją śmiercią z rąk wygłodniałych trupów. Niezwykle trudna decyzja. Co wybrać? -rzekła wesoło królowa.
-Błagam-prosiła Anne.
-Co wybrać?
-Błagam o wybaczenie!- krzyknęła zdesperowana dziewczyna.
-Dobrze. Czy tak trudno być uprzejmą. Chcesz wiedzieć, jak ocalić ukochanego przez wiecznością w strasznym ciele?
-Tak. Zrobię wszystko, co będzie konieczne.
- Zabij go i ugotuj jego ciało w wywarze z ziół-odparła spokojnie pani nieumarłych.
W tym samym momencie pojawił się Luis i wielki kocioł pełen ziołowego wywaru.
-Rzuć w niego ognistą kulą.
Anne nie mogła wykonać rozkazu pajęczej bogini.
-Jesteś słaba-odparła królowa i sama wymierzyła mężczyźnie śmiertelny cios.
-Kiedy pocałujesz Luis zawładnie jego ciałem.
-Po co w takim razie te zioła?
-Ciekawe dopełnienie-odparła królowa.
-Jesteś chora-rzekła zszokowana Anne.
-I kto to mówi?-pani pająków zniknęła.

W tym czasie Glorię odwiedziła Rowena.
-Jestem w żałobie, a ty jesteś ostatnią osobą, którą chcę w takiej sytuacj widzieć, więc nie będę miła. Czego ode mnie chcesz?-przywitała się chłodno blondynka.
-Mam dla ciebie dobrą wiadomość. Twoje dziecko żyje.
Gloria podeszła do Roweny... i spoliczkowała ją.
-Kto cię przysłał? Julie czy sama jesteś tak chora i zepsuta, że potrafisz być tak okrutna. Myślisz, że twoje podłe żarty są zabawne?-spytała oburzona.
-Nie rozumiesz...-zaczęła Rowena.
-Mylisz się. Rozmiem, jąką jesteś podłą intrygantką. Zniszczyłaś mi moje życie i...-Rowena wyszła zanim Gloria zdążyła dokończyć zdanie.
Nie zamierzała tracić czasu na bezsensowne rozmowy. Załamana panna East szukała pocieszenia w alkoholu.

Erica była wściekła. Telefon matki, która poinformowała ją o śmierci Anne, przerwał jej spotkanie z księdzem. Zamiast konwersacji na tematy religijne, czekało na nią przygotowywanie pogrzebu.
-Czy moją pamięć też byś tak uczciła?-spytała w końcu Julie zirytowana, że Anne będzie mieć pogrzeb niczym królowa.
-To oczywiste.
-Tak, że ja nie mogłabym liczyć na nic, no może na radosne przyjęcie z okazji pozbycia się złej córki.
-Jak...
-Daruj sobie, kochałaś zawsze bardziej cnotkę-psycholkę Anne-rzekła starsza z sióstr Rosemary.
-Tak było zawsze-dodała po chwili.
Dzwonek do drzwi przerwał rozmowę.
Erica poszła na górę, ale z ukrycia obserwowała gościa matki. Była nim... Rowena. Miała przy sobie broń. Zdesperowana Erica zaczęła szukać rewolweru ojca. Nie mogła, więc usłyszeć oskarżeń dzxiewczyny.
-Przez całe życie spełniałam twoje polecenia. Traktowałaś mnie jak własność. Zniszcz Glorię, wyjdź za Falke'a, zamień dzieci. Okłamałaś mnie, nie wiedziałam, że tamto dziecko umrze, jesteś lekarką, poznajesz takie rzeczy. Ta dziewczyna została z niczym. Przez ciebie. Po tym wszystkim, co zrobiłam ty porównałaś mnie do prostytutki. Zapłacisz za to-w tym momencie Erica znalazła broń.
-Jakie to uczucie, kiedy twoje życie zależy ode mnie? To koniec-odparła Rowena, chciała strzelić, ale Erica była szybsza.
Starsza z sióstr Rosemary wyszła bez słowa. Wiedziała, że ten strzał uratował ją przed braniem udziału w pogrzebowej farsie.

Anne nie zyje? Hmm... zapomniałam, albo się pogubiłam Smile

Julie teraz pewnie zabije Rowenę Razz

Erica jest coraz fajniejsza Smile

Lubię ją.

Odcinek średni,kiedy będzie nowy?

Zmina planów, trzecia seria serialu pojawi się dopiero w grudniu. Mam malo czasu, a w dodatku nie mogę znaleźć początku odcinka.

3 seria.
PROLOG.
Śmierć Roweny skończyła pewną epokę. Córka Glorii otrzymuje imię na cześć zmarłej. W tym czasie Anne knuje z intrygi z panią nieumarłych przeciw swojej starszej siostrze, a Gloria chce odegrać się na Julie. Czy prawdziwa tożsamość jej dziecka wyjdzie na jaw? Kim tak naprawdę jest królowa pająków-sprzymierzeńcem Anne czy jej wrogiem? Czym zakończy się znajomość Ericii z przystojnym księdzem? Jakie skandale wyuchnął w czasie pogrzebu Anne i Roweny? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań widzowie poznają, oglądając trzecią serię"Oblicza hapii...". Od 20 grudnia na forum fikcyjnych seriali.

O rany, zapowiedź świetna. Kiedy nowe odcinki ?

1-część 1(3 seria)
Na dalekiej północy, na ziemi dręczonej przez lodowate wichry znajdował się pałac królowej pająków-wielkiej władczyni nieumarłych. Nikt nie znał jej przeszłości ani prawdziwego imienia. Mimo surowego klimatu, każdy z poddanych wolał zawsze być przy ukochanej monarchini niż cieszyć ciepłem i cudownymi owocami, których smaku nikt nie może zapomnieć. Ona bowiem dała im życie, ale sami nie zdawali sobie sprawy z tego, że nigdy nie było ono ich własnością. każdy był tylko pionkiem w jej grze, wszyscy czuli się ważni, a byli tylko zabawkami. To oni wznieśli cudowną siedzibę królowej, każda z jej błyskotek należała kiedyś do jakiejś bogatej kobiety, którą wampir postanowił uczynić podobną do siebie.

Do siedziby pani ożywieńców zmierzała właśnie młoda dziewczyna- Anne Rosemary.
-Królowa pająków jest naszą władczynią, silniejszą niż śmierć, przeszyje serca wrogów swym mrocznym mieczem-zwróciła się do strażników i została wpuszczona do środka. Wkroczyła pewnym krokiem do sali tronowej. Władczyni siedziała na czarnym tronie, a na drugim znajdował się przystojny elf.
-Rien*, , ev mihtan hii'uz hien?- powiedział na widok Anne.
-Co on mówi? -spytała dziewczyna.
-To po elficku. Zapytał czy istnieje na świecie jeszcze taka piękność-odparła uśmiechając się tajemniczo królowa.
- Ni bala balne. Podziękowałam mu od ciebie. Przejdź do rzeczy...
-Erica...
-Twoja siostrzyczka nie będzie już sprawiać nikomu kłopotów-rzekła wesoło królowa.
-Co chcesz przez to powiedzieć?- odpowiedziała dziewczyna.
-Po moim prezencie będzie mi tak wdzięczna, że dołączy do świata umarłych.
-Chcesz jej dać prezent? Oszalałaś-młodsza z sióstr nie kryła oburzenia.
-Pusta romantyczka-szepnęła zrezygnowana królowa pająków.

W tym czasie Gloria wspominała swoje ostatnie spotkanie z umierającą w szpitalu Roweną. Nigdy tego nie zapomni. Prawie nieżywa dziewczyna podłączona do aparatury. Na widok Glorii uśmiechnęła się.
-Nadszedł dzień twego zwycięstwa, Glorio. Umieram. Musisz się teraz bardzo cieszyć. Raduj się póki możesz, póki możesz…-rzekła Rowena, śmiejąc się przeraźliwie.
Na blondwłosej dziewczynie zrobiło to piorunujące wrażenie.
-Roweno, nigdy nie cieszyłam…-zaczęła panna East, ale przeciwniczka nie pozwoliła jej dokończyć.
-Daruj sobie. Niczego życiu nie zaznałam, ale odchodzę pogodnie. O czym teraz myślisz? -spytała brunetka, a uśmiech nie schodził jej z twarzy.
Pogoda ducha umierającej jeszcze bardziej przeraziła Glorię. Nie potrafiła nic odpowiedzieć, choć zdawała sobie jak jej milczenie zostanie odebrane.
-Myślisz pewnie, że się mnie ostatecznie pozbyłaś? Optymistka…-zaczęła, śmiejąc się Rowena..
-Nie rozumiem…-przerażenie blondynki osiągnęło szczyt.
-Chyba nie wierzysz, że to już koniec twych cierpień? Jesteś naiwna…-odparła wesoło czarnowłosa piękność.
-Ty umierasz…-zaczęła przerażona Gloria.
Odpowiedzią rywalki był straszliwszy od krzyku, szyderczy śmiech. Blondynka miała ochotę uciec, jak najdalej. Jakaś siła ją jednak zatrzymała.
-Jaka przewrotna jest ironia losu… Fortuno, fortuno… Ja umieram, a to ty wyglądasz gorzej od śmierci. Nigdy nie zaznasz spokoju, nigdy… Możesz żyć, ale biada tobie twojemu rodowi. Przeklinam cię na wieki. Żywa czy martwa wymierzę ci sprawiedliwość-rzekła tym razem śmiertelnie poważnie Rowena.
Gloria wybiegła z sali., lecz nie mogła zapomnieć twarzy umierającej rywalki. Kilka godzin później Rowena umarła. Do końca nie opuszczała jej wesołość. Odeszła tak jakby zapadła w głęboki, spokojny sen.

W dzień jej śmierci dziewczyny królowa pająków patrzyła na świeczkę symbolizującą jej życie. Każda znich była piękna i niepowtarzalna. Płomień stawał się coraz słabszy, w końcu zgasł zupełnie.(w tle Requiem for a dream)
-Macocha tej romantycznej lalki umarła. Jej charakter zbyt mi się podobał, żebym miała ingerować w sprawy jej śmierci Nech spoczywa w pokoju. Co to za świeczka?-rzekła monarchini nieumarłych.
Zdumiona władczyni przyglądała się innej świeczce i nie odrywała o niej wzroku.
-To niemożliwe. W życiu czegoś takiego nie widziałam-powiedziała zaskoczona.

W tym czasie Erica dostała niezwykle oryginalny prezent. Można nawet powiedzieć, że zabójczy...